Trudno uwierzyć, ale mimo fatalnej pogody spędziłam całkiem sympatyczny dzień. Dzisiaj jak co miesiąc rozpieszczałam się, a raczej to fryzjerka, kosmetyczka i masażystka mnie rozpieszczały. Popołudnie spędziłam z siostrą na spacerze, a potem pograłyśmy sobie w grę planszową. Było bardzo miło. Wieczorem odwiozła mnie do domu, gdzie czekała na mnie moja kota. po takim dniu jutro chętnie wezmę się do ćwiczeń. Miłego
rozanaa
21 marca 2013, 22:07też lubię takie dopieszczanie swojego ciała i ducha, samopoczucie zmienia się natychmiast na lepsze oczywiście :)))