Wczorajszy dzień upłynął mi leniwie . Oczywiście był spacer ale przeszliśmy tylko 3,54 kilometra . Miałam po powrocie lecieć na zakupy, ale jak wróciłam, to już był kolejny gość i nie poszłam.
Jadłospis wczorajszy: 3 małe jabłka pieczone z cynamonem i imbirem, kotlety z kalafiora, surówka z cykorii i rukoli z sokiem z cytryny, sok z buraka, marchewki, imbiru i cytryny. Czipsy z połówki buraka. Wypiłam tylko ponad dwa litry wody.
Obejrzałyśmy razem z siostrą dwa odcinki Doktora Martina w komputerze. Całkiem spora populacja dziwaków. Tak, to ja lubię.
Pogoda zaczyna się klarować w dobrą stronę. Trzeba się zbierać na spacer. Miłego poniedziałku:)
Japi46
13 marca 2017, 16:06kotlety z kalafiora jadlam raz zostalam poczwstowana prze siostre meza nie bylam nimi zachwycona nie byly doprawione ale w tym domu to akurat norma ale musze zrobic sama moze beda lepsze Buziaki
Nieznajoma52
13 marca 2017, 16:42Z dużą ilością pieprzu i ostrej papryki są niezłe:)
alicja205
13 marca 2017, 13:02Świetnie Ci idzie Małgosiu :) Udanego dnia!
Nieznajoma52
13 marca 2017, 14:02Dziękuję Iwonko i Tobie udanego:)
baja1953
13 marca 2017, 12:51Świetnie Ci idzie, podziwiam:)) Pozdrawiam...Byle do wiosny:))
Nieznajoma52
13 marca 2017, 14:01Teraz to już nie odpuszczę. Jutro mina dwa tygodnie:)
alinan1
13 marca 2017, 10:40smakowały Ci te kotlety z kalafiora? Bo mnie nie bardzo... Jeszcze leżą w lodówce.
agnes315
13 marca 2017, 11:07mi wchodzą tylko z ogórkiem kiszonym, ale za to jakie wzdęcia po tym! :)))
Nieznajoma52
13 marca 2017, 11:32Mocno doprawiłam papryką i pieprzem i dało się zjeść:)
alinan1
13 marca 2017, 16:30ja tez mam ostre, ale coś mi w gębie rosną:))
Alianna
13 marca 2017, 10:29Miłego dnia Małgosiu :-)
Nieznajoma52
13 marca 2017, 11:30Dzięki Alu. Oby do wiosny:)
agnes315
13 marca 2017, 10:18dobrze ten Filut ma z Tobą :)) Ty się odchudzasz, a Filut ma długie spacery :) Może i ja zacznę psa od kogoś wypożyczać? :))) Buziak
alinan1
13 marca 2017, 10:39bierz moją:) Ta jest nie do zdarcia!
agnes315
13 marca 2017, 11:06a brałabym chętnie, gdyby bliżej było :)) Wiesz, że nie mam znajomych, którzy mają psa? Sami kociarze, bo kot łatwiejszy w obsłudze :)
Nieznajoma52
13 marca 2017, 11:31Buziak. Nawzajem się motywujemy:)
mada2307
13 marca 2017, 12:02U nas można brać na spacery psy ze schroniska, nawet bym spróbowałam, ale to jest z drugiej strony miasta :(
agnes315
13 marca 2017, 12:16u mnie też dokładnie drugi koniec miasta, a kiedyś miałam na osiedlu, teraz tam bloki stoją :)