Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Uparta waga...


Melduję że mimo że nie chudne to zgubiłam po około 2-3 cm w obwodach. Jestem z siebie dumna że codziennie ćwiczę po godzinie:) szkoda że przez córeczkę muszę ćwiczyć po nocy ;) no cóż Ale innego wyjścia nie ma:) jestem mega zdeterminowana by zgubić ten paskudny zwiotczaly brzuch co został mi po porodzie;) to niestety trwa... ;) widzę  jednak rezultaty w lustrze i mimo ze nadal nie wyglada tak jakbym chciala( albo raczej tak jak wygladal kiedyś ) to wierzę że jeszcze to ujrze w starym wydaniu ;) chciałabym w lato już się tego nie wstydzić;) 

  • kinulka83

    kinulka83

    10 lutego 2018, 10:37

    kochana ja mam dokladnie tak samo, cm zaczęly się ruszać ale waga za nic nie chce spadać

    • nieznajomatajemniczas

      nieznajomatajemniczas

      11 lutego 2018, 10:43

      No u mnie nawet 1 kg musiałam w górę przesunąć jak ćwiczę;)

  • Heelkaa

    Heelkaa

    10 lutego 2018, 08:04

    Dasz rade! Bo kto jak nie my? Na wage nie patrz, mierz sie

    • nieznajomatajemniczas

      nieznajomatajemniczas

      11 lutego 2018, 10:45

      Dzięki kochana ;) postanowiłam się tak często nie ważyć;) bo zniechęca mnie jak nie lecą kg ;)