Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Chudnę?


To naprawdę niesamowite, ale moja waga powoli powoli rusza w dół. Jeszcze nie ma się co cieszyć, bo pewnie zaraz ruszy w górę, ale póki co - chwilo trwaj! Zwłaszcza dziwne, że jakoś specjalnie się nie ograniczam... ale nie myślę tak często o jedzeniu w sumie, nie napycham się, a jak zdarza mi się zjeść coś słodkiego to są to trzy kostki czekolady, a nie dwie tabliczki jak kiedyś w zamierzchłych czasach miałam to w zwyczaju.