Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
pracowity dzionek :)


jestem zmęczona....korzystając z pogody posprzątałam z balkonu skrzynki z kwiatami. może nie były jeszcze takie złe,ale nie chciałam czekać ,aż przyjdą deszcze i naleje mi wody . na balkonach zostały tylko roślinki , które będą u mnie zimowały. później oczywiście pranie , sprzątanie, gotowanie i na koniec coś co " tygryski lubią najbardziej " - prasowanie. a teraz chwila relaksu przed komputerem.
dietka idzie mi bardzo dobrze. pilnuję się , nie podjadam ( nawet urodzinowego ciasta mojego męża nie skosztowałam, choć sama je piekłam )
ćwiczę 3x w tygodniu. może to mało , ale bardzo intensywnie. podczas ćwiczeń pot leje się mi po d....
a...i w końcu z szafy zniknęło parę za dużych rzeczy 


 dzisiejszy jadłospis :
- śniadanie : 2 kromki razowca ( 60 g)  z 2 plasterkami polędwicy + ogórek
- II śniadanie : sałatka z brokuła, pomidora , sałaty, kapusty czerwonej i 2 łyżek pestek dyni z odrobiną oliwy
- obiad : bitka wołowa w sosie tzw. własnym + kasza gryczana 30g + buraczki 200g +deser :  kisiel słodka chwila + 6 winogron
- kolacja: 2 kromki razowca z wędliną drobiową i pół papryki
  życzę wszystkim miłego wieczorku:)

  • Brusiaa

    Brusiaa

    27 października 2013, 18:57

    Ale super jadłospis i dzielnie walczysz brawo :)

  • Ankrzys

    Ankrzys

    27 października 2013, 08:12

    Brawa za pracowitość i wytrwałość w diecie. Tak trzymaj