witam dziewczyny ten tydzień jest dla mnie ciężki i pracowity i nie mam jak pisać.Dzisiaj korzystając że deszcz będzie padał wpadłam co tam u was słychać.Kupiłam już twister i ćwiczę.na rowerze też ćwiczę.Dietkowo też nie najgorzej.Dzisiaj wybrała się z mężem po zasuwnicę do drzwi,bo się zepsuła i kiedy już wracaliśmy to nam się auto zepsuło,bo klocki hamulcowy wypadł i blokowało koło.Musieliśmy zadzwonić po bratową,żeby przywiozła nam klocki hamulcowe i klucze.W tym czasie poszliśmy na obiad nie było nic dietetycznego więc zjadłam kotlet drobiowy,sałatki i kilka frytek resztę dałam mężowi.Mieliśmy trochę czasu na pobycie razem dawno już razem nigdzie nie byliśmy.A tym bardziej,że niedługo mija 7 rocznica ślubu.Później przyjechała bratowa i zaczęliśmy zmianę klocków,jeszcze 2 razy i już sama będę umiała.Pomogłam mężowi przy zmianie koła i podziękował mi. życzę miłego wieczoru.pozdrawiam
angel2601
25 października 2013, 13:56Mój też ma licznik ale nigdy nic mi nie pokazał :) Czekam na fotki :)
chiddyBang
24 października 2013, 20:01No to w sumie takie szczęście w nieszczęściu;p Mimo awarii posiedziałaś z mężem, więc chyba dzień na plus ;)
cancri
24 października 2013, 19:09Dziękuję. Mam ponad 40 cm w łydce ;P
angel2601
24 października 2013, 15:07Masz może fotke twistera ? Jestem ciekawa czy taki jak mój czy nie,i jak ćwiczyli na nim? Pozdrawiam :-)
anna290790
24 października 2013, 14:35To dzień z przygodami, ale za to niedługo awaria auta nie będzie Ci straszna:). Powodzenia w ćwiczeniach i w dietowaniu:)