Jest pięknie - uwielbiam morze! Aktywnie - moje najbardziej ruchliwe wakacje do tej pory:o) Nie mam wagi, ale czuję, że leci - ciuchy mam zdecydowanie luźniejsze, nie działają na mnie te wszystkie gofry, lody, zakręcone frytki etc;o) Zajadam się rybkami pod każdą postacią, od 5 dni zgrzeszyłam raz- mrożoną kawą w ramach kolacji :o) Jak wrócę do domu to zaczynam ćwiczyć z Mel i Chodakowską, podoba mi się energia pierwszej i podejście do życia drugiej ;o) I obiecana siłownia - nie mogę się już doczekać. Zastanawiające jest to w jaki sposób dobrnęłam do takiej wagi, mam wrażenie, że w ogóle tego nie zauważyłam, 2 obrazki w głowie- pierwszy z wagą ciut większą od normalnej i drugi- z tą monstrualną - tak jakbym nagle się obudziła z jakiegoś snu...i stało się to poza mną.. Chciałabym znać przyczyny, żeby nigdy więcej nie dać się tak "zaskoczyć"..Zauważyłam też, że bardziej na mnie działa myślenie o tym, że to mój wybór a nie ograniczenie..i jak tylko myślę, że to dieta to wtedy zachowuję się tak, jakbym chciała narobić "zapasów" i automatycznie staję się głodna. Część produktów całkowicie wyeliminowałam z użytku codziennego, ale w zasadzie jem wszystko co do tej pory, tylko w innych proporcjach/ilości/porach/częstotliwościach. I odpukać- działa. Wracam w piątek - wtedy się zważę i zamierzam zobaczyć min. 2 kg mniej;o) A póki co pozdrawiam wakacyjnie :o))
DorkaFlorencja
24 sierpnia 2012, 09:21Mam nadzieje ze wakacje dobrze minely i waga pokaze tak jak chcesz, trzymam kciuki i chyle czola!
paczuch1984
23 sierpnia 2012, 09:25Gratuluje! aby tak dalej, zazdroszczę zapału i konsekwencji.
luna...
21 sierpnia 2012, 19:02trzymam kciuki za wagę, z takim podejściem na pewno uda się się osiągnąć to co zamierzasz, też tak mam jakbym myślała o diecie to bym ciągle jadła, a ja po prostu zmieniam swoje podejście do żywienia i chce jeść zdrowo i przy tym się ruszać, życzę miłych wakacji, baw się :)
SylwiaOna
21 sierpnia 2012, 05:47Baw się dobrze!:) bardzo ładnie trzymasz dietkę widzę, a jednak i na wakacjach można tylko trzeba chcieć...no to czekamy na relacje po wazeniu:) ale jestem ciekawa...myślę ze bedzie sporo skoro mówisz ze łaszki luźne:) buziki