Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Moje małe grzechy:)


Witam dziewczyny!
Dziś było lepiej niż wczoraj mimo, że pokusiłam się o batonika ale małego:)
Dziś zjadłam:
1. Szklankę mleka z dwoma garstkami płatków fitness
2. 2 kanapki z szynką, pomidorem, ogórkiem i papryką
3. Sałatkę kuskus z tuńczykiem
4. Miseczkę zupy ogórkowej i batonik:)
To jest jakieś... 1500kcal:) Ufff lepiej niż wczoraj ale i tak szału nie ma!
W każdym razie 2000 nie przekroczone:) Mam jednak problem z zmotywowaniem się do ćwiczeń...codziennie mówie sobie, że troche poćwiczę ale niestety kończy się na telewizorze i kanapie. Myślę, że to przez to że mam teraz mnóstwo pracy i nie mam sił później na nic. Czekam, aż popołudniami będzie słonecznie to jakieś spacerki czy rowerem czy bieganie będzie w sam raz. Bo teraz jak patrze za okno to....tylko się schować pod kołderkę:)
No i tak to ze mną jest moje drogie...na początku mega motywacja a potem coraz gorzej.
Czytając Wasze wpisy do pamiętników podziwiam Was za determinację w gubieniu kilogramów, w wykonywaniu tych ciężkich ćwiczeń...
          SKĄD BIERZECIE NA TO TYLE ENERGII I SIŁY!!!!!!!!!!?????????????

Jak bym chciała mieć takie ciało...


I tak pięknie wyglądać w sukience na co dzień...


....i bieliźnie:)


RATUNKU!!!CO ROBIĆ!!!
  • niunia271088

    niunia271088

    12 kwietnia 2013, 20:17

    Karo8912 łatwo się mówi gorzej zacząć działać. Ale wielkie dzięki za takie wsparcie, jeszcze tylko porządnego kopa mi trzeba i działam:)

  • Kamillla1991

    Kamillla1991

    12 kwietnia 2013, 19:48

    chyba każdej z nas marzy się takie ciało :)

  • Karo8912

    Karo8912

    12 kwietnia 2013, 19:40

    spróbuj znaleźć dla siebie jakieś ćwiczenia dod wykonywania w domu. Nie czekaj jak będzie cieplej i będziesz mogła biegać. To są tylko takie wymówki, a jak zrobi się ciepło to będą kolejne, bo nie mam odpowiedniego stroju, bo się wstydzę. Zmiany zaczynają się tu o teraz, nie jutro, nie latem. Na piękną sylwetkę w bikini pracujemy zimą. Od Ciebie tylko zależy, czy te zmiany będą w postaci kg na plus czy minus. Do roboty:)