Dzisiaj założyłam się z Krzysiem że jak dojdę do wagi 85 kg to będzie prezent w postaci sukienki oby wytrwać zbliżamy się do siebie coraz bardziej jestem szczęśliwa że on wierzy we mnie i mi pomaga będę starała się pisać codziennie co jem to mi ułatwi postanowiłam odchudzać się na własną rękę będę jadła malutko a często jak on zobaczy że się staram to może stanę się dla niego atrakcyjniejsza robię to przede wszystkim dla siebie 16 sierpnia czeka mnie komisja lekarska bardzo się boje ale co ma być to będzie najbardziej się boje tego że jak pójdę do pracy nie dam sobie rady a może wtedy odmieni się moje życie pozdrawiam cieplutko
Samantinka
10 sierpnia 2010, 15:58nie wiem jaka jest twoja sytuacja zwiazana z pracą, ale fakt jest taki że pracując jesz mniej, ja np. siedząc w domu wciąż myślę o jedzeniu, a w pracy masz co robić, potem czas na powrót do domu i połowa dnia z głowy, życzę powodzonka i mam nadzieję że wstawisz to zdjęcie w nowej sukience bo co do tego że uda ci sie schudnąć to nie mam wątpliwości.
sloneczko1234
10 sierpnia 2010, 12:04wszystko będzie dobrze trzy mam kciuki. I wierze ze uda Ci sie no i oczywiście pozniej pokazesz nam jaka sukienke wybrałaś. Powodzenia.