WItam was serdecznie jak w tytule powracam na vitalie ostatnio czytam wasze pamietniki i mnie to motywuje.Miałam trudny czas w życiu kryzys z mężem lecz juz to mineło na szczescie i walcze od 12 maja z waga mam krokomierz aplikację.jeżdze na rowerku stacjonarnym i pisze zeszyt co jem na poczatku maja wazylam 144kg .dzis nie wiem ile bo waga mi sie popsuła.ale moze i lepiej bede sie cm sugierowała napiszcie co u was słychać.moze jeszcze ktos mnie tu pamięta mialam 1 sukces na vitali ze 109 w 4 mies na 86 kg lecz sie zaniedbalam tarczyca haszimoto do tego i lenistwo bo co tu ukrywac .pozdrawiam
KlasycznaKropka
3 czerwca 2020, 16:20Trzymam kciuki! Walczmy razem :)
niunia7472
3 czerwca 2020, 17:19Oo super pewnie ze tak
Janzja
3 czerwca 2020, 14:19Jak złe czasy rozwiązane to na spokojnie można zajmować się sobą. Jak już Ci się udało raz to wiesz co robić. Powodzonka!
niunia7472
3 czerwca 2020, 17:20Racja dziekuje
dorotka27k
3 czerwca 2020, 13:25trzymam kciuki.... i kibicuję podjęłaś decyzję o zawalczenie o lepsze życie i zdrowie a to już wiele..... życzę ci konsekwencji w dążeniu do celu
niunia7472
3 czerwca 2020, 17:20Dziekuje i wzajemnie
Sofijaaa
3 czerwca 2020, 11:13Witamy :-) Fajnie że wracasz :-)
Poemka.90
3 czerwca 2020, 10:55Powodzenia :) ja od dzis zaczełam diete z Vitalii i treningi dwa razy w tygodniu :) niby niewiele ale zawsze cos :) tez mam sporo do zrzucenia ale trzeba miec siłe wierzyc w to ze sie uda i sie nie poddawac :) trzymaj sie :)
niunia7472
3 czerwca 2020, 11:57Dziekuje za odpowiedz.kazdy tu jest po cos na vitali tutaj kazdy z nas walczy wspiera sie dajemy sobie siłę i walczymy i lepsze jutro trzymam za ciebie tez kciuki