Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Nowa praca

Witajcie kochani dawno się nie odzywałam ,od wczoraj zaczęłam nowa pracę ,lecz miałam mały wypadek hii,w sumie gapostwo,idąc do biura przed praca szłam z mężem ,w sumie za nim ,no i nie widziałam schodka i uderzyłam twarzą o beton ,na szczęście żeby cale ,lecz nos troszkę zdarty,i warga rozciętą,ale.mimo to wytrzymałam w pracy 12 h,Pracuje w Fabryce mięsa,praca nie należy do łatwych ,lecz będę pracowała 4 dni po 12 h i 4 dni miała wolne ,jakoś przezyje ,a co najśmieszniejsze z 2 mięs temu śniła mi się miska z mięsem i się śmiałam do męża że pójdę do pracy tam gdzie on,ale wtedy miałam inna pracę , wiec mówię to tylko sen.co u was słychać hii w tej pracy czuje że szybko schudnąć chodź pracuje po 12 h ale będę miała.plscone za 11 h bo godzina przerwy w sumie 2 przerwy po 30 min mam kask ,czepek gumiaki fartuszek .hii mam nadzieję że wytrzymam tam ,w sumie mąż.mowi że jak nie dam rady to mam Zrezygnować.nie chce mu pokazać moich słabości ,jestem osobą odpowiedzialną z jednej pensji nie jest łatwo jeszcze jak jesteśmy w Angli, dobrze z mąż ma prawo jazdy.pozdrawiam wszystkich Co mnie obserwuja,dużo zdrowia,przeszlam 4 poronienia,szpitale psychiatryczne,brałam silne leki,ci nas nie zabije to nas wzmocni,w sumie po prawie roku ,wrucil mi okres😉