Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Lipiec zaczynamy d1.2.3


Witam 

Od razu się tłumaczę ze nie zaczelam treningu . Niestety nadal moja psychika nie pozwala mi poćwiczyć, po kontuzji wciąż się boję że coś się znowu stanie z nogą.  Muszę mocniej poćwiczyć glowa i się przełamać.  Pomiar zrobilam i tak szczerze to nie jest gorzej niż w czerwcu ale ten zero poprawy. Waga 76.9 kg  .

Wszystkie pomiary na granicy katastrofy.  Za dużo tłuszczu, za mało wody , za mało mięśni i wiek metaboliczny starszy ponad 10 lat . Metabolizm do poprawy , trzeba na tym się skupić aby coś ruszyło . Z pozytywów zaczelam akceptować swój wygląd i chodzić ubrana normalnie . Ubieram sukienki i spodenki mimo że moje nogi są teraz duże i robi mi się cellulit na udach oraz na brzuchu. Nie miałam odwagi na foto , odczekam do tej niedzieli aż się przygotuje do tego zdjęcia roku 🙈 

Menu : 

Poniedziałek: 

sniadanie : sałatka z łososiem, oliwkami i papryka + grzanka 

obiad: makaron z bokiem i śmietana 

kolacja : zupa z soczewicy i selera z grzanka 

kroki 10090

woda 1.5 litra 

Wtorek : 

sniadanie : kanapki z łososiem , ogórkiem i dymka 

obiad: zupa szczawiowa z jajkiem 

kolacja : sałatka indyjska z ogórkiem + grzanka 

kroki : 10969

woda 1.5 litra 

Środa : 

śniadanie : sałatka indyjska z grzanka 

lunch : zupa z selera i soczewicy 

obiad : zupa szczawiowa z jajkiem 

kolacja : pieczone pomidory z mocarella

kroki 13469

woda 1.2 litra 

Na razie pomalutku do przodu. Muszę opłacić kartę na siłkę i zaczac co rano trenowac . Na razie orbi I rower ale tak aby podkręcić metabolizm . 

Sen trochę lepiej bo 4.5 h skoczyłam już prawie na 6 h wiec reguluje się w tej dziedzinie . Zaczynam wyzwanie Lato w przyszłym tygodniu lub w weekend ale po tym jak dzieciom pokazywałam trening siłowy wczoraj i we wtorek już mam zakwasy 🙈 gorszej formy nie miałam więc teraz stawiam żagle i cała do przodu 😁

Milego popoludnia 🥰

  • equsica

    equsica

    6 lipca 2024, 00:49

    Ja wkoncu zaczęłam biegać mając właśnie takie nastawienie jak ty że startuje z formy dno i teraz będzie tylko lepiej.. I nawet rasowi biegacze w parku mnie tak nie bolą w oczy jak oni mogą tak się z formą obnosić ;).

  • Kaliaaaaa

    Kaliaaaaa

    4 lipca 2024, 21:47

    Szczawiowa;) Nie dziwie sie obawom, myslalas o basenie? Moze to byloby rozwiazanie...

  • PACZEK100

    PACZEK100

    4 lipca 2024, 20:23

    2ga połowa roku jest nasza:)

  • aska1277

    aska1277

    4 lipca 2024, 20:05

    Same pyszności u Ciebie. A zupa szczawiowa mniamm narobiłaś apetytu ;)

  • pantera89

    pantera89

    4 lipca 2024, 17:53

    Jedzonko wygląda bardzo smacznie, tutaj chyba nieźle dajesz sobie radę 😊 Co do wody to moim zdaniem bardzo malutko jej pijesz, może spróbuj więcej pić? Trzymam kciuki za treningi, może się przełamiesz i zaczniesz coś ćwiczyć na siłce, metabolizm fajnie sobie podkręcisz 😊