Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
30/46 Mój Londyn taki piękny


"Patrząc ciągle przed siebie,  myśląc o tym, jak zrobić jeszcze więcej, osiągniesz stan umysłu, w którym nie ma rzeczy niemożliwych"

Taki oto widok przywitał mnie dziś rano gdy już doczłapałam się do pracy i zamiast otworzyć restaurację oparłam się o balustradę i podziwiałam wschód słońca. To jeden z głównych powodów dla których nie chcę zmienić pracy! Patrzę codziennie na ten krajobraz i nieustanie mnie zachwyca. Jakie ja mam szczęście, że mogę tu pracować <3

Dziś w Londynie było 21*! Wyobrażacie to sobie? Grzech siedzieć w domu w taką piękną pogodę. Odwiedziłam znajomą i razem poszłyśmy na siłownię w parku, sprzętów bardzo mało, ale zawsze coś. Oprócz tego co widać na zdjęciu jest jeszcze orbitrek którego namiętnie okupowałam. Ćwiczenia na ręce to dla mnie nadal masakra, 15 powtórzeń i mam budyń zamiast mięśni, za to z nogami nie mam najmniejszych kłopotów.

Po ćwiczeniach kawka i lunch: surowe warzywa z oliwą z oliwek i fetą oraz marchewki maczane w hummusie. Później spacer na stację i jak dojechałam do domu byłam tak zmęczona, że zasnęłam ucząc się angielskiego (dziewczyna) Po godzinnej drzemce wstałam jak nowo narodzona. Mam nadzieję, że jutro również będzie tak pięknie <3

  • flos1977

    flos1977

    31 marca 2017, 07:14

    pieknie, uwilebiam takie widoki, mieszkalam w londynie jakis czas ale jednak dla mnie za duze miasto, ale lubie wracac na jednodniowe wyczieczki :)

  • angelisia69

    angelisia69

    31 marca 2017, 03:43

    super spedzony dzien ;-) po takim dniu bedac zmeczona i padnieta nie ma wyrzutow sumienia,bo wiesz ze nie spedzilas go na nic nierobieniu.

  • Berchen

    Berchen

    30 marca 2017, 20:45

    pieknie, u mnie bylo tez 20 stopni, pozdrawiam