Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Im trudniejsza walka tym bardziej spektakularne
zwycięstwo


MOTYWACJA vs DYSCYPLINA

W poprzednim wpisie wspominałam, że zaczynam pracę z książką "Ja wersja 2.0" Dziś dzień 4 i temat bardzo na czasie :) W moim przypadku zrozumienie, że dyscyplina jest ważniejsza niż motywacja było krokiem milowym w drodze do sukcesu. Może komuś ten tekst się przyda (slonce)

Oficjalnie wracam do mojego nieprzetworzonego menu które u mnie najlepiej się sprawdza. Śniadanie: grapefrut, jajecznica, Lunch: frytki z batatów + sos czosnkowy. Deser: Lody bananowe (100%) z łyżką masła midałowego (100%). Obiad: zupa krem cebulowo- ziemniaczana (zblendowane warzywa z ziolami) Kolacja: zielone smoothie (szpinak, jarmuż, pietruszka, cytryna, banan)

I moje idealne menu ma małego kruczka w postaci truskawkowego wina musującego od Ukochanego na ostatni dzień urlopu (alkohol) Od jutra praca 

Postanowienia na ten tydzień:

  • Codziennie po przebudzeniu sięgnąć po książkę 2.0
  • 15 min porannej gimnastyki 
  • 15 min ćwiczyć język

(slonce) Małymi krokami do celu (noc)