Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
yh


Powoli wychodzę z szoku. Jutro pogrzeb, będzie najgorzej.


Dieta mimo wszystko nie została przerwana, ale pozwolicie, że nie będę zamieszczać dzisiaj tego jadłospisu z ostatnich trzech dni. Dzisiaj II śniadania brak, do obiadu dorzuciłam 3 kostki gorzkiej czekolady. Ale cóż, nie jest źle.

śniadanie:

bułka razowa + łyżka twarożku

obiad:

kawałek ryby w sosie musztardowym (czyli musztarda i miód + zioła) + kilka pieczonych ziemniaczków + surówka z kiszonej kapusty i marchwi + 3 kostki gorzkiej czekolady

podwieczorek:

banan i mandarynka

  • cyskowoo

    cyskowoo

    31 marca 2012, 01:11

    Trzymaj się kochana, bądź silna :*

  • Ewciakowaa

    Ewciakowaa

    30 marca 2012, 23:07

    Wiem że mało jem, ale nie mam kiedy, nie mam kiedy!! :(:(:(:(:(:( Trzymaj się maleńka, wiem jakI to ból, w tamtym tygodniu dokładnie to samo miałam. DOKŁADNIE to samo. 3 kostki czekolady są usprawiedliwione, usprawiedliwiłabym ci nawet cała tabliczkę! Bo wiem jak sie czujesz :(:(:(:(:( Ale i tak mimo wszystko pięknie zachowałaś zdrowy rozsądek!

  • smoczyca1987

    smoczyca1987

    30 marca 2012, 22:34

    trzymaj się dzielnie.