Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
94 kg


Kurcze.... Spodziewałam się większych spadków. Wiem że nie powinnam narzekać  bo spadek jest. Byłam w sobotę w gabinecie kosmetycznym i tam zważyłam się w środku dnia w ubraniu i wyszło 93,6 . Więc albo mam zatrzymanie wody albo waga za dużo wskazuje. W tym tygodniu ograniczę węgle  i zobaczymy co z tego będzie. Obstawiam że za tydzień będzie spadek ponad 1 kg. 

Trzymam się dzielnie, ciasta mnie nie kuszą, jedynie to skusiłam się na jogurt truskawkowy z waflami ryżowymi. Taka namiastka słodkiego. Tak bardzo bym chciała ważyć poniżej 70 kg. Wiem że to kwestia czasu ale pod warunkiem że się nie złamię i pozostanę na tej prawidłowej drodze.

Trzymajcie za mnie kciuki.

  • LaraEsler

    LaraEsler

    19 marca 2019, 09:14

    Radze Ci ważyć się na jednej wadze ,która jest w tym samym miejscu cały czas Postaw wagę w kącie w pokoju i tylko na niej się waż ,każda waga może wskazywać trochę inaczej I ta sama waga położona w innym miejscu również może wskazywać inaczej

  • HarleyQuinnn

    HarleyQuinnn

    18 marca 2019, 17:43

    Walcz i się nie poddawaj :)

  • martiniss!

    martiniss!

    18 marca 2019, 14:04

    Dokładnie jak napisałaś. Walcz każdego dnia o czystą miskę. Jadaj smacznie, ale w ustalonych przez siebie granicach. A do poprzedniego utraconego kilograma dołączy kolejne i kolejne. I tak kilo, po kilo, dobrniesz do 70 :) To naturalna kolej rzeczy. Wszystko w nas siedzi. A skoro siebie nawet nie jesteśmy w stanie przypilnować i dbać o własne zdrowie to gdzie tu jest sens ;) Trzymam kciuki za Ciebie, i za siebie, i każdą osobę która przedziera się przez zmagania z wagą. Powodzenia!

  • ZawszeWinna

    ZawszeWinna

    18 marca 2019, 12:13

    Przeogromni trzymam kciuki :) ja zawsze boję się tego, że gdy już pojawią się spadki to siądę na laurach i zacznę jedzeniowo grzeszyć :(

  • mamcihanci

    mamcihanci

    18 marca 2019, 11:18

    Mam tak samo jak ty ;);) powodznia