Przyjechała do nas Moja mama.
Mierzyłam suknie ślubne, wiadomo jak to przed ślubem.
Powiem, że Panie z salonu były bardzo niemiłe :/
Ta, która mnie obsługiwała próbowała na chama wcisnąć na mnie rozmiar 36, mimo że posiadam 40...
Potem wciskała we mnie 38 i wiązała jak byka.
Co się okazało... suknie dopasowane typu "rybka" wykazały że pupę mam 36, pas 38-40 , cycuchy 40 - 42
Wniosek? Jestem NIEWYMIAROWA :(
Na dodatek babka powiedziała, że mam wielką klatkę piersiową :(
Co robić?
Muszę schudnąć około 10 kg z brzuszka, pozbyć się ogromnych mięśni ramion, wyciąć żebra....
Wtedy będzie super.!
Hura wycinamy żebra!
KOSMOS
Bulans:
Śniadanie: dwie kromki ciemnego pieczywa, ogórek szynka chuda
Obiad: Chińczyk:makaron ryżowy, kurczak w sosie mandarynkowym, surówka
Kolacja: dwie kromki chleba z pasztetem, ogórkiem i pomidorami - wszystko do kibelka, zemdliło mnie - chyba po tym pasztecie
Trzymajcie się!
lecę poczytać wasze dzienniczki :*
Nostariel
6 stycznia 2013, 22:04W ciąży nie jestem, bez zmartwień! A sukni ślubnej tam nie kupię i na pewno nie za tą cene: 2,5 tys!!! - tyle co dobra zagraniczna wycieczka. Będę miała szyta na miarę i to taniej. :)
ewela22.ewelina
6 stycznia 2013, 09:54nie wierze ze nie ma sukienek na cibie jak sa takie co maja 46 48 50 toz i majasukienki
anitka24
6 stycznia 2013, 07:53raczej te kobiety powinny być bardzo miłe !!! wredne babska !!!
koralika
6 stycznia 2013, 00:29kobiecinki mają "doskonałą" technikę sprzedaży -.- jeśli żadna z sukienek Cię nie zachwyciła tam, to może poszukaj w innym salonie? Bez sensu się tak użerać z nimi. W końcu ich rola to pomóc znaleźć idealną sukienkę w której będziesz pięknie wyglądać a nie uprzykrzać życie.
edyska91
5 stycznia 2013, 23:39pewnie ma prowizję od sprzedaży :D gdy przeczytałam o wymiotach to kontekście wybierania sukni slubnej pomyślałam, że to objaw ciąży :D czas chyba iść spać :P powodzenia :)
krasnal92
5 stycznia 2013, 23:27Tak, ludzie tacy są niestety. Chamstwo się szerzy, ale co zrobisz. Powodzenia :)