Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Hmm... Powróciłam do Vitalii , aby kolejny raz pomogła mi się zmierzyć z moimi demonami ....

Archiwum

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 595
Komentarzy: 3
Założony: 18 października 2015
Ostatni wpis: 23 października 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Novaja93

kobieta, 31 lat, radom

164 cm, 79.00 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

23 października 2015 , Komentarze (2)

Witam :)

Długo się nie odzywałam ...., przydarzyła mi się pewna rzecz :)

.... Chyba jestem w ciąży ... chyba na pewno jestem w ciąży :P

Jest to moje pierwsze dziecko , jestem w totalnym szoku :)

To byłoby na tyle nowości :)

Jeżeli chodzi o dietę to jest wszystko ok :) , odżywiam się zdrowo itp :)

Jej... nadal nie mg w to uwierzyć , muszę iść do lekarza ...

Gorzej u mnie z ćwiczeniami :( , czasami trochę pobiegam , ale poza tym to jedynym moim ruchem jest sprzątanie domu i spacerowanie :) - nie mam jakoś czasu 

Pracujemy razem z mężem na wyjazdach kilka dni w tygodniu, teraz jeszcze to - cieszę się i w ogóle jest wszystko cudownie :)  , ale jak to wcześniej napisałam bardzo się boje :(

Mój mąż jest szczęśliwy :) , staraliśmy się o malucha już prawie 2 lata , wcześniej jakoś nam się nie udawało , a teraz JESTEM W CIĄŻY !!!!

:)


18 października 2015 , Komentarze (1)

Mój pierwszy wpis ...

Powinien być pełen motywacji , determinacji i przyrzeczeń .... , jednak chce być szczera wobec siebie i Was . :) Więc zacznę od opisu dzisiejszego dnia :)

Rano byłam na Grzybobraniu :) , mogę się pochwalić , że udało mi się znaleźć kilka ładnych okazów :)

Rano zjadłam bardzo niezdrowe śniadanie , dwie kanapki z jasnym pieczywem , z piersią wędzoną i pomidorem  , do tego czekoladę Milkę z orzechami :) ( wiem  , że zgrzeszyłam :P , ale przecież odchudzanie zaczynam od jutra :) ) , zawsze znajdę jakąś wymówkę ( to moja mocna i jednocześnie słaba strona ).

Wróćmy do mojego dnia. Pochodziłam sobie po lesie ok 4 godz , dotleniłam się , oczyściłam ze złych emocji :) Podczas powrotu do domu mój Teść kupił obwarzanki , które po prostu uwielbiam , zjadłam jedną wiązkę :) . Wiem to też jest niezdrowe :)

Gdy już wróciłam do domu musiałam coś ugotować dla mojego mężczyzny :) > Więc wymyśliłam sobie skrzydełka pieczone w rękawie , zawsze to coś zdrowszego , do tego zestaw surówek oraz dla mojego Misia zapiekane łódeczki :) a dla siebie kuskus:) , do tego wszystkiego lampkę wytrawnego czerwonego wina , po której popłynęłam u bram Morfeusza :) ( Mam słabość do wina :) )

Do tego wszystkiego oczywiście kilka kawałków czekolady :) 

Na kolacje zjedliśmy galaretki z ananasem :) plus to jeszcze co mój Miś sam sobie podjadł .

Więc , widzicie miałam solidne pożegnanie dni beztroskich :)

Od jutra zaczynam walkę z kilogramami :) W sylwestra mamy 2 rocznicę ślubu , moim postanowieniem jest , że wejdę w małą czarną tego dnia :)

Cóż , zobaczymy ... ;)

Mam do Was pytanie , co myślicie o Kroplach odchudzających Z Herbapolu :) ?

PS. Nie wiem czy ktoś to bd czytał , ale zawsze można mieć nadzieje:)