Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Nareszcie weekend:))


Dziś zjadłam:
1. Owsianka + kawa z mlekiem
2. Jabłko + jogurt z otrębami + garść pestek ze słonecznika
3. Dwie śliwki + papryka + ryba gotowana na parze + 2 łyżki kapusty kiszonej
4. Lampka wina czerwonego (robionego przez Mamcię)
To wszystko. Znów bez słodyczy. A jutro upragniony dzień wolny...będę się nim cieszyć do samej nocy:). Pozdrawiam Wszystkich...Buźki
  • majorkawsc

    majorkawsc

    22 października 2007, 11:53

    Cię Agusiu ...znam ten ból z łydkami,aja narzie skakać nie mogę bo sobie obtarłam piersi i ramiona od niedostosowanego do cw stanika,więc zacznę jak kupię sobie już sportowy.....fajnie,że twój misio też się przyłączył....razem raźniej!a co do słodyczu to widzę,że u mnie ta metoda działa i jest ok,ale nie wyobrażam sobie wyeliminować ich na całe zycie.....brrrr.Całuski na dobry dzień.Trzymaj się cieplutko

  • majorkawsc

    majorkawsc

    21 października 2007, 15:00

    Ty wiesz,że ja za cibie trzymam kciuki mocno wtorek prawda?i wiesz,że wierzę,że dasz sobie radę?!daj znać szybciutko jak tak wszytsko pójdzie we wtorek...a co do skakanki to fajna sprawa,tylko że ja muszę jescze zainwestowac w dobry biustonosz sportowy,aby utrzymał mi ten niemały mój ciężar z obu stron ..hihi...no więc życzę owocnej nauki,a na imprezkę zasługujesz jak najbardziej!Pozdrawiam cieplutko

  • CEL52KG

    CEL52KG

    20 października 2007, 10:34

    też nie mogłam się doczekać... ale w końcu jest upragniony weekend :) ładnie wygląda ta Twoja dietka. Miłego dnia i duuużo słoneczka