Jupi! Uwielbiam piątkowe popołudnia:). A jutro jedziemy do moich rodziców i do brata, więc jestem podwójnie szczęśliwa. Uwielbiam tam jeździć. Bo nie wiem czy pisałam, ale pochodzę z Białegostoku, czyli Podlasia. No dobrze, ale najpierw co zjadłam:
1. Owsiankę
2. Jabłko + jogurt z otrębami + garśc słonecznika + garśc suszonych bananów
3. Jabłko + pół papryki + dwie wasy z pomidorkiem i jajo na miękko
4. Kostka gorzkiej czekolady
Teraz pędzę się trochę popakować, bo jutro z samego rana wyruszamy. Buzi buzi dziewczyny i dietetycznego weekendu Wam życzę. Pozdrówki.
chantal26
15 listopada 2007, 23:14i sie kurna za kazdym razem dziwie, jak Ty mozesz na takim jedzonku funcjonowac? ;)
majorkawsc
12 listopada 2007, 14:46moją ukochaną vitalijkę ,która od początku była dla mnie wzorem do naśladowania...dziękuję Ci za to,że byłaś ...jesteś i mam nadzieję ,że dalej będziesz:-))))Ps: jak się udał wekend u rodziców?pozdrawiam i ściskam mocniutko