Dziś zjadłam:
1. owsianka + cieniutki plasterek łososia wędzonego
2. 2 jabłka + morela, jogurt nat. z pomidorem, wędzony oscypek
3. łyżka rosołu z ryżem + maleńki kawałek kurczaka i 3 śliwki węgierki
Wypiłąm jeszcze lampkę wina do obiadu, ale wytrawnego, więc wszystko w porządku:). Poza tym to padam z nóg...jestem wykąpana, wybalsamowana i idę już do łóżeczka:) Nie pamiętam kiedy tak wcześnie się kładłam:). pozdrawiam
magdalenagajewska
2 grudnia 2008, 22:15...księgowa taka jestem z krwi i kości - lubię mieć zaplanowane i "pod sznurek". A z maluszkiem się tak nie da. Cieszę się z Zosiska, a jakże - tylko jeszcze się w tej radości odnaleźć nie mogę. Bardzo dzięki za życzenia, Kochana :) eM.
surimuri
3 października 2008, 20:49ja też stawiam na owsiankę, bardzo zdrowa jest. U nas na szczęście córka wyszła już ze szpitala, cieszę się bardzo. Jeszcze tylko urodzę i już powinno być ok. Pozdrawiam