No masakra jakaś.. nic nie mogę schudnąć:/ dalej mam więcej niż jak zakładałam ten pamiętnik.. dodatkowo problemy z facetem.. już minęło 5 miesięcy jak się spotykamy a on nadal nie wie czy w ogóle chce ze mną być.. niby zachowuje się jak mój chłopak ale pomiędzy spotkaniami ciężko mi się z nim dogadać bo nie zawsze mi na esa odpowie a jak dzwonie to nie odbiera bo niby taki zajęty. Czasem tak przez kilka dni się nie odzywa.. Nie mówiąc, że jak raz na tydzień się spotkamy to jest cud, bo bywa też i tak, że tylko raz na miesiąc się widzimy. Męczy mnie ta relacja, ale nie mam odwagi by z im porozmawiać bo boję się, że jak mu będę kazać się zdecydować to mnie zostawi a ja naprawdę coś do niego czuję:( Oczywiście nie mówimy o swoich uczuciach ani nigdy nie usłyszałam od niego jakiegoś miłego określenia na mnie.. Czasami się zastanawiam czy nie spotyka się ze mną tylko na sex.. Może jakby mnie zapewnił, że chce być ze mną i że podobam mu się taka jaka jestem to bym miała motywację żeby coś z sobą zrobić a tak to te wszystkie stresy zajadam i waga rośnie:( Sorry, że tak się uzewnętrzniłam ale musiałam się wygadać. Może to mi jakoś pomoże..
gryczana
30 maja 2014, 14:19Przykro mi, ale wg mnie on nic do ciebie nie czuje. Gdyby coś było po jego stronie to chciałby się z Tobą spotykać cześciej. I robisz podstawowy błąd, że do niego pierwsza dxwonisz, piszesz. Po co? To facet ma się starać, a ten jak widać nie musi. Sex ma i to dla niego jest ok, związku nie potrzebuje. A Ty jak widać liczysz na związek. Znam to wszystko z własnego doświadczenia. Tracisz na niego czas i energię. Zasługujesz na kogoś o wiele lepszego. Bo zasługujesz, prawda?