Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
początek


Nie wiem który to już raz zaczynam. Jednak nie ważne ile razy upadasz oraz ile razy się podnosisz. Ważne, że cały czas walczysz. Do tej pory próbowałam zaczynać. Chodziłam na siłownię, potem rezygnowałam. Teraz pora podjąć wyzwanie i zakończyć tę wojnę raz na zawsze. Postanowiłam, że będę testował różne metody, ćwiczenia, posiłki i będę dzieliła się z Wami moimi spostrzeżeniami. 

Tymczasem dziś zaczęłam ćwiczyć i niestety moja kondycja jest poniżej krytyki. Ale po woli mam nadzieje że się uda i dotrę do zamierzonego celu. Jutro pierwsza próba biegowa. Trzymajcie kciuki :*