Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 7 Padam na twarz


Dziś jest okropny dzień ;( nie dość że ciśnienie niskie to jeszcze mało w nocy spałam. Na domiar złego miałam rano zajęcia, okienko, zajęcia, okienko i kursowałam z domu na uczelnie, w tę i z powrotem. Tyle dobrego że pojeździłam na rowerze :) ale totalnie opadłam z sił i mimo chęci nie dałam rady poćwiczyć. No cóż może mała przerwa też mi się przyda ale jestem nieco zawiedziona :|

 Co do diety to na jednym z tych okienek złapał mnie wielki głód i zjadłam ponadprogramową jajeczniczkę z dwóch jajek ale na swoją obronę powiem, że kolacja była skromniejsza niż miała być ;)

  • fitnessmania

    fitnessmania

    8 kwietnia 2017, 09:47

    Dziewczyny w odchudzaniu najważniejsza jest motywacja, ja np oglądam codziennie zdjęcia przed i po odchudzaniu, to mi daje niezłego powera, wam też to radzę, wpiszcie sobie w google - odchudzanie przed i po by Sasetka

  • peggy.na.obcasach

    peggy.na.obcasach

    16 kwietnia 2016, 18:36

    Heloł! Czy coś nowego u Pani słychać? ;) Pozdrawiam!

  • angelisia69

    angelisia69

    7 kwietnia 2016, 03:13

    oczywiscie ze przerwa sie przyda,w odchudzaniu 3 podstawy to dieta/ruch i regeneracja.i tak pojezdzilas rowerem ;-)

  • peggy.na.obcasach

    peggy.na.obcasach

    6 kwietnia 2016, 23:41

    Uważam, że naprawdę dałaś radę dzisiaj! Nawet pomimo braku ćwiczeń - czasami też trzeba odpocząć, żeby zwyczajnie się nie przemęczyć i nie zniechęcić. Pozdrawiam