Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Katownia - dzień 4 -przełomowy :D


Jeszcze się nie poddałam :D normalnie mój rekord:D

Dlaczego przełomowy ? Już Wam piszę..
Znajoma poleciła mi 40 minutowy zestaw ćwiczeń- Skalpel-Ewy Chodakowskiej. Pierwszy dzień- udało mi się wytrzymać aż13 minut!!! hahah
Drugi dzień 18 minut!! jeszcze większe haha:D
Trzeci dzień 25 minut!!!:D coraz lepiej
A dziś! dotrwałam do końca! Trochę momentami koślawo,przeklinając jak szewc  ale się udało :D
Całkiem niezłe te ćwiczenia, czuję każdy mięsień w miejscach których nawet bym nie podejrzewała o występowanie mięśni:D 

Oby tak dalej!

Co do diety. To jem normalnie .Chleb zamieniłam na razowy i jem mniej. Pije dużo wody gazowanej(do niegazowanej nie mogę się przekonać , przyprawia mnie ona o mdłości) A wieczorne ataki głodu zaspokajam marchewkami i pestkami słonecznika :D moja świnka morska jest zachwycona takimi wieczorkami :D

Jest dobrze! za 3 dni wchodzę na wagę...Boję się ale mam nadzieję żę moje katowanie przyniesie efekty.

  • 1sweter

    1sweter

    22 stycznia 2013, 19:25

    mała... dużo wody, może być gazowana jak już musisz, dużo warzyw... teraz zimą najlepiej ciepłych, gotowanych,pieczonych bo wtedy organizm nie traci energii na ogrzanie żarcia tylko spalanie słoniny... i jedz regularnie... to na prawdę podstawa... co 3-4godziny... najpóźniej 3 godziny przed snem, bedzie dobrze! trzymam kciuki :o))