Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
41 dzień


Hej :) Przyznam,że lubię mieć wszystko pod kontrolą-kalorie,godziny posiłków i dokładnie obliczone menu. a dzisiaj nic z tego nie wyszło. Nie miałam jak zważyć jedzenia,więc kompletnie nie wiem ile to mogło mieć kalorii. do obiadu jeszcze ogarniałam,a później? Kompletnie nie wiem ile zjadłam... Albo dobrą ilość albo.. za dużo... nie wiem! Do tego jestem teraz najszczuplejsza z moich 5 przyjaciółek i wciąż namawiają mnie do jedzenia! Specjalnie nie wzięłam kasy żeby nic nie kupić,ale one częstowały mnie paluszkami i trochę zjadłam.. Źle,źle,źle ! No i wie ktoś może ile kalorii ma chleb 'słońce' ?

śniadanie: 3 grzanki z chleba orkiszowego (2 z serkiem tartar,1 z serkiem brzoskwiniowym), 5 pomidorków koktajlowych-  270kcal
drugie śniadanie: jogurt naturalny z bananem <33 - 200kcal
obiad: duszona cielęcina z kaszą kuskus i ogórkami w curry- 410kcal
podwieczorek: jabłko, paluszki -120kcal
kolacja: kromka chleba 'słońce',zapiekanka ziemniaczano-warzywna- ???
*1x herbata czerwona po pół łyżeczki cukru- 5kcal
* 2x herbata po pół łyżeczki cukru- 10kcal
* gumy do żucia- 20kcal
*woda

Łącznie: ??

Łącznie wielki znak zapytania. Nie lubię nie mieć wszystkiego pod kontrolą! Miałam wszystko ustalone,ale coś nie wyszło,kurczę! Jestem z siebie tak po części dumna,że nie wypiłam frugo,a z paluszków to tylko coś skubnęłam. Ogólnie to nie zjadłam za dużo jakiś zakazanych rzeczy,ale boję się,że kalorii trochę było za dużo. Ale wiem,że mam ustalony cel i choćby nie wiem co zobaczę jeszcze z przodu 4 na wadze.