Cześć ;) Dzisiaj od rana coś się robiło w kuchni,poszło się na zakupy, piekło się ciasta i.. jedzenia w lodówce i spiżarce przybywa. Doszła domowa szynka wieprzowa, chuda galaretka wieprzowa, babka i bigos. Spróbowałam wszystkiego po trochu, oprócz bigosu. Mam trochę wyrzuty sumienia po babce,bo zjadłam 3 kawałki :( Ale jest bardzo mało słodka,prawie wgl nie ma cukru,więc na malutko kalorii.Mam aż mówi,że zły przepis wzięła,bo jest w niej tak mało cukru,że masakra. Ale już więcej nie zjem. Aha no i śniadanie wyszło mi tak ogromne,że aż się zdziwiłam jak to wszystko policzyłam... xd chociaż dobrze,że to śniadanie było duże,a nie reszta ;p Wgl to moja mama stwierdziła,że więcej jem na diecie niż przed nią.. nie no dzięki xd
śniadanie: bułka z ziarnami, 3 plasterki szynki wieprzowej,2 listki sałaty, trochę twarożku, galaretka wieprzowa - 520kcal ??
drugie śniadanie: jabłko, truskawki (garść) - 130kcal
obiad: 2 gołąbki z sosem pomidorowym i ketchupem - 230kcal
podwieczorek: 3 kawałki babki - 200kcal
kolacja: 2 wassy z twarożkiem, ogórkiem, pomidorkami koktajlowymi - 100kcal
*4x herbata po pół łyżeczki cukru- 20kcal
łącznie: 1200kcal/1200kcal
Nie wiem,czy dobrze to śniadanie policzyłam...I nie jestem pewna też babki... xd no zobaczymy jak to będzie jutro na wadze ;p Bo wolę zważyć się przed świętami kontrolnie...!!!
chciałabym mieć takie włosy <333
zapuszczam ;d