Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
115 dzień




Cześć dziewczyny! ;)
Dzisiaj znalazłam dla Was czas i na spokojnie mogę napisać notkę ;) Uprzedzam,będzie długa ;d
Jutro szkoła,ale nie za bardzo się tym przejmuję,bo do zaliczenia tylko 2 sprawdziany z matmy (a matmę umiem) no i 2 sprawdziany z polaka,na których mi nie zależy. więc całkowity luzik. Tylko 3 dni do szkoły i wybywam do Wa-wy. Będzie świetnie. Za każdym razem kiedy oglądam reklamę Orange Warsaw Festival w telewizji już nie mogę się doczekać tych emocji na koncercie! ;) Podobno,gdy będzie się tam o 14.00 dostaje się jakieś specjalne bransoletki na wejściówkę pod sceną. Ale ja nie dałabym rady być tak blisko ;) Bębenki w uszach by mi pękły na 100% xd Do tego przez te kilka dni pobytu tam mam zamiar wziąć wszystkie swoje oszczędności i je wydać. Zaszaleję na zakupach jak nigdy. Zbierałam kasę dość długo i właśnie nadarzyła się okazja,by ją wydać hehe ;d
Poza tym to niedzielę spędziłam na przerobieniu dżinsów na krótkie spodenki, zebraniu prania, pójściu do sklepu po lody dla rodzinki i innych pierdołach ;) Zaraz jak skończę tą notkę pójdę czytać 'piosenki dla Puli'. Uwielbiam czytać,a moja wielka półka na książki już się wygina od ich nadmiaru. Każde wyjście do galerii kończy się kupieniem kilku książek.  No i własnie ostatnio zakupiłam 'piosenki dla Pauli',bo słyszałam,że to fajna książka. Wczoraj zaczęłam ją czytać i tak mnie zaciekawiła,że chyba przeczytam te 600stron do końca tygodnia ;) Na prawdę,polecam.
A z dietą idzie mi nie najgorzej. Zjadłam sobie loda,ale nie za bardzo się tym przejmuję,bo zważyłam się i waga ku mojemu zdziwieniu wskazała tylko 49kg. Jeee,spodziewałam się 49,5 ;) Może do jutra jeszcze spadnie? Wiem,że tydzień temu było 48,4,ale waga chyba szwankowała,bo to było niemożliwe. Po zjedzeniu kilku łyżeczek nutelli i kawałku tortu o 21 było to niemożliwe. Tym bardziej,że jeszcze nigdy nie widziałam tej liczby na wadze.

ś- 3 kromki razowca [2 z szynką,serem,pomidorem, 1 z powidłami śliwkowymi]- ok.450kcal
II ś- jabłko-100kcal
o- placek po węgiersku z gulaszem i kalafiorem-ok. 450kcal
p- lód- 200kcal
k- jogurt naturalny- 115kcal
*3x herbata czerwona po pół łyżeczki cukru-30kcal
*mała kawa z mlekiem- 40kcal
*2x alpenliebe-30kcal
*drażetki z zielonej herbaty-20kcal
*woda

Łącznie: około 1450kcal