To straszne jak patrze na moje życie i widzę, że zmierza donikąd. Nie cieszy mnie to, że schudłam, nic mnie już nie cieszy. ciągle tylko praca praca i praca. Chciałabym się rozwijać, a żeby robić to, co lubie musze sobie sama na to zarobić, a żeby zarobić musze iść do pracy, a jak idę do pracy to nie mam czasu żeby sie rozwijać... Z nieba pieniądze nie spadają a ja nie mam nikogo, kto mógłby wesprzeć mnie finansowo i może dlatego tak nienawidzę tej wiecznej pogoni za pieniędzmi. Straciłam bardzo wiele przez to, nawet zdrowie, a mam zaledwie 20 lat i żadnych perspektyw. Ale nie o tym jest ten portal. Jestem chora i nie mam apetytu, poćwiczyłabym ale czuje sie okropnie, więc sobie odpuściłam.Ciągle jeszcze mam problem z podjadaniem wieczorami, no nie umiem sie od tego uwolnić a potem mam wyrzuty sumienia.