Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Sprintem po wymarzone ciało :D czyli ruszamy
tyłeczki z kanapy


 
Wykonałam pomiary i przybyło trochę tu i ówdzie, najwięcej na brzuchu ale nie będę płakać z tego powodu, ponieważ już jutro od samego rana rozpoczynam walkę o lepsze ciało.
Do pracy cały tydzień na 12, więc nie ma wymówek typu "nie mam czasu".
Od dwóch dni przyglądając się mojemu brzuchowi zauważyłam powiększającą się fałdkę tłuszczu, pomachałam jej i powiedziałam "cześć fastfoody" 
mam nadzieję, że nie zdążyła się rozgościć, bo zaraz będziemy się żegnać.

Dzisiaj jadłam ROZSĄDNIE
już od jakiegoś czasu miałam ochotę na brokuły
mniam mniam

Wyzwanie, o którym pisałam poprzednio to 42 wspaniałych dni, w których pokonam wszystkie swoje lenie i leniuszki
 Po pierwsze ćwiczenia
Po drugie ćwiczenia
Po trzecie ćwiczenia
Po czwarte ZERO fastfoodów 
Rzucenie palenia na dobre to po piąte
Po szóste, przymierzyć się do biegania ( w kwietniu w moim miasteczku jest maraton i obiecałam sobie, że go przebiegnę choćby nie wiem co, to będzie mój pierwszy maraton)
Po siódme basen, kilka kroków mam a nie korzystam, czas to zmienić ! 
Po ósme, nie wpierniczać wieczorami, czyli coś co mi nie wychodziło ostatnio - ostatni posiłek 3 godziny przed snem!

No to był taki regulamin mojego wyzwania, patrze na niego i powtarzam 
dam radę dam radę dam radę 
liczę się z tym że będą kryzysy i narzekanie (ostatnio to moja specjalność)
ale robie to dla siebie, zawsze podziwiałam ludzi, którzy potrafili się wyrzec tych wszystkich rzeczy dla sportu czy dla swojego zdrowia i ciała 

czas stać się jednym z nich

 Poniedziałek - dzień pierwszy, nie zamierzam za bardzo szaleć, bo i moje możliwości słabe jak żarty Strasburgera. 

Jutro jestem i melduję wszystko skrupulatnie co i jak 


a teraz kilka moich fotek z przyszłości 







 


OOO A TU BIEGNĘ SOBIE HE HE






  • bodyroxx

    bodyroxx

    31 grudnia 2013, 00:53

    Nie biegasz i chcesz w 4 miechy przygotować się do maratonu (42 km) ?

  • Kamillla1991

    Kamillla1991

    18 listopada 2013, 09:51

    dasz rade! z brzucha spada najszybciej.Prawdopodobnie dużo wody też zatrzymałaś przez te fast foody, bo mnóstwo w nich soli i chemii. Wiem po sobie. Po dwóch tyg. racjonalnego odżywiania mój brzuch jest duzo mniejszy

  • tobecomeabitch

    tobecomeabitch

    18 listopada 2013, 08:49

    pisz codziennie jak Ci idzie to i ja będę miała motywację, gdyż dziś wchodzę na 3 dzień ogarniania:) Do Świąt będziemy super laseczki, a na Sylwka to o jaaaaaa ! :D

  • ola5353

    ola5353

    18 listopada 2013, 07:06

    postawą jest motywacja, dobrze ze ją masz ; )