Tak jak pisałam kilka dni temu dzisiaj miałam przyjecie urodzinowe córci
Był tort czekoladowy,jabłecznik,ciasto ze sliwką,ciastka...i inne słodkości....nie ruszyłam nic,wypiłam tylko czerwoną herbatkę....a przy krojeniu tortu nawet nie obliznęłam palca.... ![]()
Rany...to az niewiarygodne...a co najlepsze nawet mnie do tych słodyczy nie ciągło...chyba mój organizm powoli odzwyczaja się od słodkiego...dzis już mija 9 dzień diety czyli także bez jakiegokolwiek cukry...( no oprócz tego naturalnego z owoców i ewentualnie z jakis jogurtów)
Jestem taka dumna z siebie że nawet nie zdajecie sobie sprawy....albo i doskonale o tym wiecie...własciwie
hihi
A co do dzisiejsz:ego menu to
Śniadanko: Pół serka wiejskiego , dwie kromki pieczywa pełnoziarnistego ,cwierc papryki, kawa rozp. z mlekiem
II śniadanko: wafel ryżowy,kilka plastrów banana,pół kubeczka maślanki truskawkowej
Obiad: makaron pełnoziarnisty + starte 2 jabłuszka
Kolacja: jogurt owocowy 0% tł. + otręby + kilka kuleczek winogrona + wafel ryżowy
PODSUMOWUJĄC OKOŁO 1100 KCAL NA DZISIAJ.
Cwiczen znów nie było...ehhhh
ale jutro już koniecznie ![]()
Felus
1 września 2012, 20:56Ekstra!!! gratuluję :)))
Tweety1985
1 września 2012, 19:21super ;-) A ja dzisiaj sie zlamalam. Robilam budyn dla ukochanego i pare lyzek zjadlam :-(