Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dzien dzisiejszy....dniem ruchu


Dzisiaj wstalam rano zjadlam koncowke chlebka mojego z ziarnami tak zwaną dupke  z szynka konserwowa i pomidorem i do tego inka blonnik,pozniej poszlam zaprowadzic Duśke do przedszkola,a nastepnie ruszylam w miasto z mezem na nogach szybkim marszem,i tak przeszlismy okolo 10 km,syry to mnie bola tragicznie....ale jestem z siebie dumna po drodze weszlismy cos zjesc do chinola i zjadlam ryz z surowka a mezus kurczaka na ostro w ciescie z ryzem,warzywami i sajgonki hehe pieknie to jego zarelko wygladalo pozniej poszlam po core do przedszkola a teraz jestem wolna i zjadlam kawalek jablecznika (a co pozwolilam sobie heh) i pije inke z mlesiem 2%  na kolacje wtrąbie jogobelle light z platkami Fitella.Dzis to bedzie gdzies 1100 kcal.Ale moim marszem spalilam okolo 300 kcal albo lepiej.I jeszcze na wieczor pocwicze z Mel B  Takze dzionek udany Pozdrawiam!!!!
  • sarna88

    sarna88

    2 października 2012, 14:14

    gratuluje udanego dnia. pozytywne zmęczenie daje tyle szczęścia :)

  • impossible08

    impossible08

    1 października 2012, 19:57

    powodzenia :)

  • Eridani

    Eridani

    1 października 2012, 18:37

    No i tak trzymaj ! I wczoraj bylo dobrze, troche przesadzilas piszac, ze strasznie duzo - nawet sama obiektywnie policz ile kalorii zjadlas :) Za bardzo masz restrykcyjna ta diete - moim zdaniem spokojnie mozesz pozwolic sobie na 1300 kcal nawet wiecej. Pozdrawiam :]

  • wiolla89

    wiolla89

    1 października 2012, 16:16

    kochana im większe i cięższe hh tym lepiej sie kręci!