Hej kobitki
Jak co miesiac 1- go robie pomiary, dzisiaj nadszedl ten dzien.
Waga szaleje,gora dol, w granicach 74,7-76 kg. Dzisiaj pokazala 75,5 kg... chyba nigdy nie dojde do upragnionych 70 kg...wkurzam sie niesamowicie...
Jednak pomiary mnie cieszą... Nie liczylam na zbytnie spadki,bo ostatnio pozwalam sobie na male przyjemnosci w postaci lodów
A prezentuja sie nastepujaco:
Biodra: 98,5 cm (-1,5 w miesiac)
Brzuch 91 cm ( -1 cm w miesiac)
Talia 74 cm ( bez zmian)
Biust 98 cm ( bez zmian)
Udo 60 cm prawe,59,5 cm lewe ( -1 cm prawe, -2,5 cm lewe) DZIWNE...
lydka 40 cm ( bez zmian)
Ramie 29 cm lewe,29,5 cm prawe ( -1 cm lewe,-1,5 cm prawe)
Szyja 35 cm (-1 cm w miesiac)
Nadal uwazam ze jakas jestem koslawa,no ale coz...hehe
Buziaki dla Was
Happy_SlimMommy
1 czerwca 2016, 10:33To przełomowe wagi .. Tez nie mogłam zejść do 70... Ale udało sie choć przyznam trochę to trwało :/ teraz mam to samo tyle ze z 60 .. Mecze sie i mecze a końca nie widać... Dasz radę !
Nynka89
1 czerwca 2016, 10:52Dzieki:) za Ciebie tez trzymam kciuki.
zwolkam
1 czerwca 2016, 09:50Nawet nie wiesz, jak bardzo Cię rozumiem! Ja mam +/- taka samą wagę od stycznia mimo ćwiczeń 5-6 razy w tygodniu. Jedyne pocieszenie to fakt, że co chwila wszyscy mi mówią " Ty znów schudłaś". Zaczęłam coraz bardziej kontrolować cm i skład ciała. Tu są zmiany, więc jest to dla mnie jakaś motywacja. Patrząc jedynie na szklaną już dawno bym się poddała. Może my - wysokie kobiety - tak mamy, że waga nie spada tak szybko jak innym :P Wyglądasz super, a pewnie będzie jeszcze lepiej. Powodzenia!
Nynka89
1 czerwca 2016, 10:04Dzieki wielkie:) moze jeszcze sie ruszy cos u nas...ja od dawna marze o 70 kg,ale nic z tego.Trzymam kciuki za Ciebie i za siebie:)