Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzis bylo lepiej,ale jeszcze nie idealnie...jest
nadzieja:)


Witajcie moje kochane:)

Powolutku zaczynam sie ogarniac...dzis nic nie podjadalam,a to juz duzo jesli chodzi o mnie i moj ostatni stan:)

Staralam sie trzymac dietkowo,ale moje dzisiejsze menu szalu nie robi...

Sniadanie:kajzerka z serem zoltym i keczupem

2 sniadanie: bulka winogronowa,tak przegryzlam na sucho...

Obiad: troche rosolu i truskawki ( nie mialam checi na obiad)

Podwieczorek: koktajl z truskawek i maslanki

Kolacja: 2 kromki chlebka orkiszowego z pasta z mintaja+ pomidor 

Menu powiedzmy ze srednio zdrowe,ale na ten moment najwazniejsze jest dla mnie to ze nie pozarlam w miedzyczasie nic slodkiego ani zadnych chrupek czy krakersow...

Troche pocwiczylam,takich prostych dywanowych cwiczonek...na poczatek to i tyle dobrze...

Czuje die jakbym zaczynala wszystko od nowa....no i w sumie moze lepiej tak do tego podejsc...

Jutro sie zwaze i pomierze...zrobie aktualizacje paska,ustale cel...

I powoli do przodu...musze dac rade...:)

Caluje Was mocno!!!!

  • spelnioneMarzenie

    spelnioneMarzenie

    23 czerwca 2016, 07:42

    poczatki sa trudne, ale dajesz rade ;-)

    • Nynka89

      Nynka89

      23 czerwca 2016, 08:27

      Bede sie starac:))

  • Funia81

    Funia81

    22 czerwca 2016, 21:09

    Trzymam kciuki :-)

    • Nynka89

      Nynka89

      22 czerwca 2016, 21:14

      Dziekuje:)