Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
A dupa rośnie:D


A Dupa rośnie

Wczorajsza siatkówka doszła do skutku:) Co prawda graliśmy tylko godzinę ale później poszliśmy na godzinę na rowerki więc było baaardzo aktywnie:) Wczoraj wykopałam jakieś ćwiczenia "ja chcę mieć taki brzuch,uda,pośladki, ramiona itp";P Dzisiaj je wypróbuje i dam znać:) Zmieniłam pasek:) W końcu odchudzanie zaczęłam z wagą 72 kg (zwazyłam się po dwóch miesiącach ćwiczeń i diety więc pewnie było nawet więcej). Zmieniłam też cel:) Podzieliłam bowiem moje odchudzanie na dwa mniejsze cele. Teraz dążę do wagi z liceum (63kg) a później do mojej upragnionej od zawsze, a nigdy nie osiągniętej czyli 55:) Malymi kroczkami do celu. Dzisiaj zjadłam pyszne śniadanko:D Ugotowałam na wodzie płatki owsiane, dodałam 5 kulek winogron i zalałam jogurtem zmiksowanym z bananen, nektarynką i winogronem:) Mniaaaammmm, pyszne było:) Pozdrawiam Was sportowo moje drogie:))