Wczoraj pracowałam na moimi pośladkami. Dzisiaj czuję w nich każdy mięsień i jestem z siebie taka dumnaaaa:D Wprowadziłam kompleksowy system dbania o sylwetkę i wieczorem po ćwiczeniach był masaż peelingiem antycellilitowym po którym moja skóra stała się gładka a później wtarłam intensywne serum antycellulitowe. Jutro znowu siatka:)) Zaczynam się martwić co będzie jak się zrobi zimno. Rower do pracy odpada, siatkówka odpada a samymi dywanówkami człowiek nie żyje:P
oookarolaooo
24 sierpnia 2011, 12:36Oj tak jak sie zrobi zimno to faktycznie tylko dywanówki pozostają;]