Od Bożego Narodzenia codziennie spadała mi motywacja do ćwiczeń... I oto są efekty. Dziś waże 3 kilo więcej niż na koniec roku. Ale się zdołowałam. A najgorsze jest to, ze teraz mam jojo. I nie wiem czy będę mieć silę z tym walczyć...
Twarde postanowienie - od dziś koniec kompulsywnego jedzenia! I więcej ćwiczeń...