Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
hmm....to już 10 miesięcy waga constans...po
zwałce i to...sposobem...ups


Taak jakiś z pomocą Bozi, vitalii i Waszegio pręgierza we wpisach udaje mnie się  utrzymać upragnioną wagę tych 73 kg z niewielkimi wahnięciami +- 1 kg przy wzriście 178 cm ale nie ma zmiłuj codziennie ranne ważenie i wypełnianie 10 przykazań a do pracy cóz spalam tłuszczyk zamiast prąd akumulatorków i.. nie czekam w porannych korkach a co do raportowania wpisy tez codzienne z zaliczonych normą czynników sprzyjających w tabele matkę excelowskiej  oczywizda jak jest zaliczenie normy zwiększając wynik w tygodniu o jeden w każdym rodzaju czynników a excel sam wylicza średnie dążąc do pełnego sukcesu jakim są siódemki mówi sie 3 szczęśliwe 7 ja mam ich 10 ale jeszcze nigdy tego nie osiągnąłem bo zawsze coś ale i tak osiągam cel ..jak dotąd oby dalej i nie straszny zrzut na pamiętnik wyniku po prostu tabelkę scrinukemy otwieramy pointa wklejamy klikając prawy przycisk  myszki z rozwinięciem, potem przycinamy boczki rysunku, zapisujemy jako jpg i..wklejamy jako rysunek do pamiętniczka...proste. .proste jak obręcz mnie ta samodyscyplina zresztą jak na budowie podwykonawców pomaga czego w zwałce i budowie waszych domów życzę