Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Pan mój i władca


Naprawdę stworzyłam Potwora. Wczoraj, po zjedzeniu kolacji bezwiednie sięgnęłam po stojąca na stole surówkę z kapusty, jedna łyżka, druga, trzecia i nagle niesamowity ból w dole brzucha. Moment to trwało, ale wygięło mnie wpół. Łyżka odłożona i wszystko wraca do normy. Mój pan dał ostrzeżenie.

Wszystko zaczęło się od rozmowy o seksie. Osoby małoletnie są proszone o zamknięcie oczu. Dyskutowaliśmy i układzie, kiedy jeden z parterów dominuje, a drugi jest uległy i spełnia wszelkie zachcianki. I oboje czerpią przyjemność. W pewnym momencie ktoś zapytał, czy kobieta, która udaje orgazm po to, aby sprawić przyjemność partnerowi jest masochistką? I wtedy mnie olśniło. Udaję, że się odchudzam, aby sprawić sobie przyjemność. To, dlatego są te wszystkie efekty powrotów wagi na stare miejsce, pozwalanie sobie na nie trzymanie się ustalonych granic. A skoro doszłam do wniosku, że lubię się zadręczać, to postanowiła stworzyć sobie swojego Dominusa, który przekształca się w Potwora, a nie przepraszam Pana Potwora. Po co? No bo ktoś musi mnie pilnować, aby przyjemność sprawiało mi odchudzanie a nie tylko udawanie.

Ćwiczenia na brzuszek przyniosły efekt w postaci -4 cm. O dziwo jak na razie zero zakwasów. Wczoraj mój Potwór doszedł do dwóch wniosków:

- po pierwsze trzeba zacząć ćwiczyć mięśnie Kegla, żeby było na starość jak znalazł

- po drugie przestała mu się podobać zależność od coli. No to mam maksymalna dawka 0,5 litra na dzień.

Łobuz ma nade mną przewagę. Ulegam mu, ze świadomością, że to, co robi jest dla mnie dobre, a poza tym system kar jest dość okrutny.

 

Jedzenie:

3 kromki grahama, masło, żółty ser

0,5 pęczka rzodkiewki

4 małosolne

1 jabłko

1 banan

jagody mrożone – salaterka

fasolowa z kluskami

no i ta nieszczęsna surówka z kapusty

1 kawa z mlekiem

2 czerwone herbaty

1 litr coli light

1,5 litra wody

 

Ruch:

10.000 kroków

sprzątanie

5 dzień a6w i kaloryferka

napinanie mięśni Kegla

 

waga -0,10 w dół

 

  • oficjalnaJ

    oficjalnaJ

    14 maja 2009, 12:20

    i u mnie też 0,1 kg w dół :-)

  • pikula

    pikula

    14 maja 2009, 08:37

    Nie doczytałam !! Twojej historii ! Pozdrawiam !

  • pikula

    pikula

    14 maja 2009, 08:36

    przepraszam potwór to kto ? Dziecko Twoje czy ...???? Cola lght to tylko nazwa Lepiej z niej zrezygnuj ! A waga również poleci !! Życzę sukcesów ! Pozdrawiam !