Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
I pojechał


Tak to już niestety jest wczoraj przyjechał, dziś pojechał. Oczywiści jak to mąż, musiał żonę dopieścić, zabrać na zakupy( które niestety zakończyło sie McDonaldem....). Mam za słabą wolę i NIGDY W ŻYCIU NIE BĘDĘ SZCZUPŁA ANI ZGRABNA!!!!  Tyle w temacie

  • zuzka.zuzanna

    zuzka.zuzanna

    28 stycznia 2015, 20:03

    Będziesz, będziesz ! Pousychasz z tęsknoty troszeczkę ;) i zrobisz mężusiowi niespodziankę jak wróci , parę kg mniej.Pozdrawiam , trzymaj się dzielnie!

  • IzUnia318

    IzUnia318

    25 stycznia 2015, 11:48

    Niestety zaden ze mnie psycholog ale mozemy sie umowic na babskie jojczenie :* zawsze mozesz na mnie liczyc znam ten bol :* i na pewno nie dam Ci sie poddac o nie !:)

    • oi_ona

      oi_ona

      25 stycznia 2015, 12:09

      Jesteś kochana ! ;*

  • BigEyes89

    BigEyes89

    24 stycznia 2015, 22:29

    Oj tam Oj tam :P Lepiej się pochwal co Ci tam mąż kupił :):)

  • IzUnia318

    IzUnia318

    24 stycznia 2015, 22:28

    Oczywiście że nie będziemy szczupłe my będziemy kobiece :D głowa do góry zobacz ile już pokonałas :* zapomnijmy o macu i walcz dalej :* bądź dzielna :*

    • oi_ona

      oi_ona

      25 stycznia 2015, 11:10

      Dziękuję za słowa otuchy ale coraz częściej myślę nad psychologiem...