Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień drugi.


Zaspałam dziś i jestem 2 godziny w plecy ze wszystkim. Jak żyć? :P

  • Kolastynka

    Kolastynka

    11 stycznia 2019, 21:11

    Głowa do góry i idziemy dalej :) czas i tak mija, walcz o siebie :)

  • Monia1810

    Monia1810

    11 stycznia 2019, 20:18

    Nie traktuj takich rzeczy jako wpadki. Te wszystkie sytuacje (mam na myśli szczególnie te jedzeniowe ale nie tylko ) są wpisane w nasze życie . To jest jak najbardziej normalne i jeżeli przez taką czy inną rzeczą zjemy później naprawdę nic się nie stanie . Naprawdę :) żyj spokojnie :* nigdy nasze życie nie będzie książkowe i wszelkie próby kontroli nad tym kończą się fiaskiem na a szkoda byloby zniechęcić się do swojego planu zrzucenia kg :) Pozdrawiam cię bardzo serdecznie . Mam na ciebie oko :D

    • okruch.lodu

      okruch.lodu

      11 stycznia 2019, 20:47

      traktuję to wszystko z przymrużeniem oka :) nie mam zamiaru rezygnować na starcie :) pozdrawiam serdecznie i czuję się obserwowana :D :D

  • monika.wn

    monika.wn

    11 stycznia 2019, 18:35

    Zdarza się :)

    • okruch.lodu

      okruch.lodu

      11 stycznia 2019, 20:48

      oczywiście, nawet najlepszym :D

  • Wiosna122

    Wiosna122

    11 stycznia 2019, 18:29

    oj tam dwie godziny to jeszcze nie tragedia ;;D

    • okruch.lodu

      okruch.lodu

      11 stycznia 2019, 20:48

      niby nie, ale chciałoby się, żeby doba mogła się rozciągać :D

  • MissPyza

    MissPyza

    11 stycznia 2019, 18:23

    Pisałaś, że masz wszystko przygotowane na dietę. Korzystasz z pomocy dietetyka, czy sama przygotowałaś sobie spis?

    • okruch.lodu

      okruch.lodu

      11 stycznia 2019, 18:24

      Korzystam z diety przygotowanej przez dietetyków vitalii ;)