Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Burzliwe obrady rady pedagogicznej


Choć to była moja dopiero ósma rada to nikt nawet pracujący od początku nie pamiętają żeby tak się działo. na początku standardowo nudy, jak dyr podała 10 punktów już wszyscy wiedzieli- nasiaduwa do 20 ale co tam ja miałam dyżór a do tego z agnieszką na bakier więc mi się nigdzie nie spieszyło. dwa punkty przeszły jak po maśle ktoś czytał coś a reszta, po staremu zajmowali się czym tylko mogli czytali gazety gadali, norma, a kiedy przeszliśmy do punktu 3 - dyskusji który miał trwać ułamek sekundy, nigdy nikt nie miał nic do powiedzenia i dyr przechodziła dalej a tu niespodzianka, taka jedna żeby dokopać kierownictwu zaczeła wymieniać  co jej się nie podoba, czym się chwalimy na zewnątrz a co jest  tak naprawdę w środku i że jej się to nie podoba i się zaczeło. Kto mógł się ratował ale wychodziło jeszcze gorsze bagno. W końcu doszło do tego że jesteśmy sami nie zintgrowani i niema między nami przepływu informacji. A my tylko na to czekaliśmy i zaraz padło w jednej stronie sali hasło arkady a w drugiej chmielewo, i jeden wielki śmiech. Potem już było z minuty na minutę coraz gorzej bo zrobił się mały problem że tej dyskusji wcale nie powinno być bo na wtorkowej radzie wszystko było wporządku nikt na nikogo nie narzkał nikt z nikim nie miał problemów a w sprawozdaniach nawet słówkiem nie wspomniał o problemach, wszystko było super aż tu po dwóch dniach mam same problemy i skąd one się wzieły. Najgorzej ma osoba która musi napisać z tego sprawozdanie nie będzie łatwo musi to napisać tak żeby miało to ręce i nogi i trzymało się kupy.
Na koniec mieliśmy jeszcze referendum strajkowe, oczywiście wszyscy byli za ale co najzabawniejsze to my jesteśmy placówką która sprawuje 24godzinną opiekę nad dziećmi i nie możemy przystąpić do żadnego stajku!!!!!!!!!!! ale poprzeć poparliśmy.
ot i cała rada.
a dyżury miały być inne ale niech tam.
Ps. no to mamy frie!!!!!!!!!

  • traszkaneda

    traszkaneda

    26 stycznia 2007, 11:21

    rady sa zawsze wspaniale i baaaaaaaaaaaaaaaardzo owocne!!! pozdrawiam i bratam sie w nauczycielskim trudzie!!!