I poszło choć rano zapowiadała się klapa ale wszyscy się zmobilizowali , sprężyli i misterium ruszyło do pszodu i nielicząć jednej mojej małej wpadki- płyta nie chciała mi wystartować to wszystko chba się udało. Wponiedziałek jeszcze dwa występy ale to już luzik choć na jednym ma być prasa, dzisiaj nagrywali i mają puścić to na stronkę naszej szkoły. Teraz krótki odpoczynek i do roboty, miałam wziąść plan obrony cywilnej ale nie mogłam dostać się do dyrektorki więc pogadałam z Rafałem i zrezygnowałam.
Niech już będzie 11 lipca! będę już wkońcu wolna i tylko będę się martwić czy mi przedłużą umowę czy zostanę na lodzie bo jest taka obcja gdyż spora część dzieciaków kończy szkołę i odchodzą z internatu i mogą rozwiążać jedną grupę a wtedy stażyści pójdą na aut. I kto wtedy pospłaca mojee kredyty?
Ale najpierw muszę zaliczyć ten piepszony egzamin!