Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
nareszcie koniec


święta, święta i po świętach.
jedna kłótnia za drugą.
wońcu może wróci "normalność" matka się wyniesie, będzie "ciszej".
mają problem bo ja nie chce jeść tego wszystkiego, czy ja jestem jakiś śmietnik.
odezwała się kasia ale rozmowa nam się nie kleiła choć gadałyśmy prawie godz.,łatwiej udać że nic się nie stało.
a ja bym chciała pogadać o tym co się działo przez te 2 no może 4 miesiące.
może za miesiąc dwz przy następnej rozmowie.