No dziś byłam mile zaskoczona:) Pojechałam z koleżanką do sklepu w poszukiwaniu jakiegoś lekkiego płaszczyka lub kurtki. No ii parę osób proponowało w sklepach swoją pomoc, więc pytałam o rozmiar XL/L na co sprzedawcy patrzyli na mnie ze śmiechem i stwierdzali, że się w tym utopie, podając mi przy tym eMkę. Wszędzie to samo! M, M, M.. jestem z siebie dumna;P
+drugi dzień a6w zaliczony. już widzę mój brzuch za pare tygodni, ahh..;p
Dzięki za miłe komentarze, naprawdę fajnie coś takiego poczytać i poogladać przy okazji Wasze pamiętniki:)
Pozdrawiam, trzymajcie się..dietkowo:)
Tiramisu1991
8 kwietnia 2008, 18:01gratulacje M ,trzymaj się walcz dalej widzisz że warto pozdrawiam