Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Drzemka


Ucięłam sobie drzemkę, a może i nie drzemkę, skoro trwała od 9-13.45 
Wstałam, załatwiłam się i waga pokazała mniej o 600g  - jestem mega zmotywowana, bo oznacza to, że ładnie i zdrowo schudłam 2kg (a jadłam swoje 1500kcal, nie rezygnowałam ze słodyczy ale - zaczęłam więcej pić!) Tyle, że z tej radości zupełnie zapomniałam dzisiaj o piciu 

I
nocny napad na kuchnię
50g m&m's
orzechowych
II
3 małe muffiny z Lidla
III
banan, jabłko, mandarynka
IV
zupa pomidorowa
 z makaronem
śmietaną
i mięsem 
z piersi kurczaka
V
bułka pszenna z masłem
i dżemorem malinowym
banan
serek wiejski
dwa krążki ryżowe



  • fruktoza

    fruktoza

    22 stycznia 2013, 12:00

    Olcia, gratuluję spektakularnych sukcesów!!!

  • psotka201

    psotka201

    22 stycznia 2013, 11:39

    zabkowanie to pikus, ten cholerny katar nas wykancza

  • Kenzo1976

    Kenzo1976

    21 stycznia 2013, 17:21

    gratuluję spadku :)*

  • mamaam1982

    mamaam1982

    21 stycznia 2013, 16:30

    gratulacje!!!