Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 3 ! Cieszy mnie to.


Wow! Wytrzymałam 3 dzień ^^ Wszystko mnie boli, bo dzisiaj byłam bardzo aktywna. Odkurzyłam, pozmywałam x3 (oj dużo tego, powiem dlaczego potem), zrywałam jabłka z drzewa ( to WCALE nie takie proste jakie się wydaję...Tam wysoko..), wyrywałam z ziemi cebule, później doprowadzałam ją do ładu. A teraz bolą mnie nogi ;(

Z jabłek, których było wcale nie mało zrobiłam sok. Siedziałam z tym ponad godzinę, moja sokowirówka nie jest najwidoczniej bardzo dobra.., ale zrobiłam aż 3 szklanki! Z ponad 10 jabłek :D Mało tego było do picia, a zmywania 1000 razy tyle !

Wróciłam z działki po 20:00, a nie miałam jak tam zjeść, więc:


Śniadanie:

2 kromki chleba z:
-sałatą
-pomidorkiem
-cienko posmarowanym Almette
-1 plasterkiem szynki (podzielone na 2 kanapki)
-twarożkiem wiejskim

II Śniadanie:

jajko na miękko

Obiad:

Fasolka szparagowa, bez żadnej bułki.

Podwieczorek:

3 jabłka ( na działce)

Kolacja:

2 jabłka i już w domu 2 szklanki tego soku.



Razem 648 kcal. Ehh, nie wiem. Zawsze jadłam ile wlezie, a teraz nie czuje takiej potrzeby. Mózgu, co ci się stało???

  • adorablee

    adorablee

    13 sierpnia 2012, 16:57

    Troszeczkę urozmaicenia by się przydało. Z mojego pkt widzenia. zjadłabym wszystko na odwrót jeśli już, ale to i tak za mało wartości odżywczych ma. owoce jedz do południa po już nie bo mają za dużo kalorii. Musisz jeść wiecej ponad 1200 kcal na pewno. bo nie przyspieszych sobie metabolizmu, a to jest przecież najważniejsze. jak coś to pisz, pomogę. A to, że się napracowałaś to dobrze. ; >> Powodzenia .

  • paula70

    paula70

    12 sierpnia 2012, 21:53

    Owszem schudniesz...ale organizm w koncu nie wytrzyma, zaczniesz jeść jak kiedys i efekt jojo, albo nawet nie zdążysz schudnąć bo rzucisz się na jedzenie. Zrób coś z tym menu.

  • Klaudia121444

    Klaudia121444

    12 sierpnia 2012, 21:41

    jesz mało i żłe...sorka