Dzisiaj dzień zaczął się troszkę lepiej... Wstałam bez gorączki i jak narazie oddycham bez moich wspomagaczy, wiec to już duży postęp... Najprawdopodobniej była to zwykła wirusówa- 3 dniówka.
Wczoraj robiłam z moimi dziewczynami dietetycznego kebaba z otrąb... był pyszny :)
Dzisiaj zastanawiam się czy wyjść już na jakiś krótki spacerek, czy poczekać do jutra, aż całkiem wydobrzeje ?