ehh ciężki dzień dzisiaj
Wczoraj o 20 zadzwoniła ciocia czy nie chce sobie dorobic - jako iż kasa jeszcze z nieba mi nie leci powiedziałam, ze tak :D tak więc musiałam szybko sprzątać zeby mama miała mniej pracy dzisiaj i musiałam zrobić jedzonko do pracy .
tak więc moja rodzina zajmuje się sadownictwem i moja praca polegała na tym , ze dostawałam wielką palete śliwek i miałam oddzielać dobre od zepsutych, urywać ogonki itd . Niby prosta sprawa, tak myślałam przez jakąs godzine później juz myslalam, ze nie wytrzymam przez ból pleców - stałam i schylalam się po śliwki i nosiłam 20 kg skrzynki - moje plecy nie wytrzymały i teraz leżę w łóżku i umieram i stwierdziłam, że to były najciężej zarobione pieniądze w moim życiu - a pracuje od 8 roku życia :D mama zabierała mnie na wiśnie, na śliwki no i od tamtego czasu rok w rok jeżdze zrywać owocki - już nie do rodziny bo oni zbierają kombajnem ale i tak potrzeba ludzi bo maszyna to jednak nadal nie człowiek :D no i mogę sobie do treningu doliczyć jazde rowerem - ok 5 km w jedną stronę, czyli w dwie strony 10 km :D
jak mówiłam ciężko zarobione pieniądze
przerzuciłam dzisiaj ok 4 ton śliwek
a jutro czeka mnie wycieczka do miasta , ponieważ muszę odebrać wyniki z sanepidu i musze iść do lekarza żeby wyrobić książeczkę sanepidu
kawa + mleko 0,5%
śniadanie : truskawki, jagody, banan + płatki orkiszowe - nie miałam owoców więc rozmroziłam smoothie z biedronki ( ale banana w większości wyrzuciłam :)
podjadanie: 6 śliwek
2 śniadanie : 1 mały ogórek, kromka chleba + pasta paprykowo - marchewkowa , 2 małe jajka + ketchup + garść nerkowców i orzechów włoskich
obiad : mały kawałek bułki serowej
kawa + mleko 3,2%
woda + sok z czarnego bzu + erytrol
kolacja : 4 placuszki ---> https://app.vitalia.pl/#!CZEKOLADOWOORZECHOWE... ( zamiast mąki migdałowej dodałam mąki orzechowej ) + 2 łyżki masła orzechowego + łyżka jogurtu naturalnego + erytrol + 2 łyżki kremu fasolowego czekoladowego + truskawki i jagody
wiem wiem te placuszki i dodatki nie bardzo pasują na kolacje, ale nie jadłam obiadu i miałam ochote na coś słodkiego - a dzieki tej mące placki są bardzo sycące :D
juz dzisiaj chyba nie będę ćwiczyć , bo jestem zmęczona.
XLka90
24 sierpnia 2016, 07:09Wspolczuje, mnie po 4h gruntownego sprzątania plecy w odcinku krzyżowym wysiadają....
Olliee990
24 sierpnia 2016, 16:38ohh to obie wiemy jak to jest :D