Jestem dokładnie w połowie pierwszej rundy insanity. Zaczynam widzieć efekty, spodnie są luźniejsze - nie na tyle żeby spadać z tyłka, ale są luźniejsze. Uda się wysmukliły i brzuch trochę zjechał. Nie podaję jeszcze wymiarów ponieważ mierzenie jest dopiero w niedzielę. Poprawił się metabolizm, mam wrażenie, że wszystko się przepala... Nic mi nie dolega, nie mam żadnych kontuzji i cieszę się na każdy trening ;) Relacja z wymiarami będzie w momencie fit testu nr 3. Moja siostra stwierdziła, że się nie dziwi, że ci ludzie tak wyglądają po tym programie... Jeszcze jakieś 3 rundy i będę wyglądać super ;)
studentka_UM_Lublin
3 października 2014, 20:13brawo, idziesz jak burza :) oby tak dalej:) ps. mam prośbę. jeśli będziesz miała chwilkę i będziesz mogła wypełnić prowadzoną przeze mnie ankietę na temat nawyków żywieniowych to będę wdzięczna. dzięki z góry. tutaj masz link: https://app.vitalia.pl/forms/d/1R8tyVMBmJwI7uaHp3uh9kjP158DKPLkHUg6rM076gdI/viewform
Magga74
2 października 2014, 21:03z jakiej strony korzystasz z ćwiczen>?